Sottolestelle Biscotti alla Canella to wegańskie, organiczne włoskie kruche pełnoziarniste ciasteczka orkiszowe bez dodatku cukru, z aromatycznym rozgrzewającym cynamonem słodzone wyłącznie erytrolem - nie zawierają mleka, laktozy, jaj, maltitolu ani innych syntetycznych słodzików, oparte są o składniki z certyfikowanych organicznych upraw.
Daj mi coś zjeść
Stoję tutaj przed twoim oknem
Daj mi coś zjeść
Nie proszę przecież o wiele
Pochodzący z Opolszczyzny Gang Bawarii to ewenement na polskiej scenie muzycznej. Ich melodie w rytmie reggae to prawdziwa gratka dla miłośników klasycznych jamajskich klimatów. Wśród ich utworów można znaleźć luźne kawałki, cechujące się dystansem do świata. I właśnie taki jest numer, którego fragment powyżej zacytowaliśmy.
„Daj mi coś zjeść”. Pewnie niejednokrotnie te słowa wypowiadaliście. Wystosowywaliście je do rodzicielki, kolegi, współlokatorki, partnera życiowego czy ukochanej babci. Pewnie ta ostatnia była najbardziej ucieszona takim zdaniem. Babcie mają to do siebie, że lubują się w karmieniu, dokarmianiu, a nawet przekarmianiu wnucząt, stosując argumenty typu „Sama skóra i kości!”, „Kiedy ostatnio jadłeś?” albo „Jedz – nie rozerwie!” Bez wątpienia refren tej piosenki pobudzi babcie do działania.
Jednak to samo zdanie można częściej słyszeć niż wypowiadać. Szczególnie wtedy, kiedy samemu jest się rodzicem. Małe dzieci często mają zwyczaj pilnowania wszystkich posiłków w ciągu dnia. Nie ważne, że nie znają się na zegarku. Każdego dnia ma być śniadanie, drugie śniadanie, obiad, podwieczorek i kolacja. Jeśli któryś posiłek zostanie pominięty, może rozpętać się piekło. Dlatego mamy tu dla Was prawdziwy lifehack – cokolwiek podajecie do jedzenia swoim potomkom, głośno i wyraźnie nazwijcie, czym to jest, np. dajecie dziecku banana i mówicie: „Banan na podwieczorek”. Wtedy wytrącicie maluchowi argumenty z ręki, gdy w trakcie kolacji, zacznie zastanawiać się, czy to, aby na pewno ostatnie danie tego dnia. „Daj mi coś zjeść” często też można usłyszeć od nastolatków, którzy na etapie dojrzewania i turbo przyspieszonego wzrostu potrafią pochłaniać niewyobrażalne ilości jedzenia.
Te same zdanie powtarzają zwierzaki domowe. Kot może żałośnie miauczeć o 4 nad ranem, bo miska jest do połowy pusta, pies może intensywnie wpatrywać się w oczy i ostentacyjnie przełykać ślinę na widok opiekuna w kuchni, a świnka morska może szaleńczo kwiczeć, jak tylko usłyszy dźwięk otwieranej lodówki. Ta cała mowa zwierząt sprowadza się do prostego „Daj mi coś zjeść”.
A jeśli Wam chce się coś jeść, to chwyćcie Sottolestelle Cookies Cinnamon – ekologiczne, bezcukrowe i całkowicie roślinne ciastka orkiszowe z dodatkiem pachnącego cynamonu!
Masa netto: 250g
Składniki: mąka orkiszowa pełnoziarnista* 44% (gluten), mąka ryżowa*, margaryna roślinna* (olej słonecznikowy*, masło shea*, woda, naturalny aromat), substancja słodząca erytrytol*, cynamon* 2%, substancje spulchniające {węglany sodu, węglany amonu}, inulina*
*składniki z certyfikowanych upraw ekologicznych
Alergeny: gluten; może zawierać: orzechy, orzeszki ziemne, sezam i soję
Wartości odżywcze w 100g: wartość energetyczna 385,0kcal/1613,0kJ, tłuszcze 16,2g (w tym tłuszcze nasycone 4,4g), węglowodany 61,4g (w tym cukry 0,6g , poliole 13,0g), białko 8,3g, błonnik 6,2g, sól 0,0g
Wartości odżywcze w 12.5g: wartość energetyczna 48,1kcal/201,6kJ, tłuszcze 2,0g (w tym tłuszcze nasycone 0,5g), węglowodany 7,6g (w tym cukry 0,0g , poliole 1,6g), białko 1,0g, błonnik 0,7g, sól 0,0g
Producent: Wyprodukowano we Włoszech przez Sottostelle
Przechowywanie: Przechowywać w suchym i chłodnym miejscu w szczelnie zamkniętym opakowaniu.
Wegańskie, organiczne włoskie kruche pełnoziarniste ciasteczka orkiszowe bez dodatku cukru, z aromatycznym rozgrzewającym cynamonem słodzone wyłącznie erytrolem - nie zawierają mleka, laktozy, jaj, maltitolu ani innych syntetycznych słodzików, oparte są o składniki z certyfikowanych organicznych upraw.
