Mrs Dash Extra Spicy to przyprawa do kurczaka i wołowiny bez soli i bez sztucznych wzmacniaczy smaku czy glutaminianu sodu.
Kuchnia zachodnia przyzwyczaiła nas do poruszania się w zamkniętym trójkącie smaków - to co smaczne jest tradycyjnie połączeniem soli, tłuszczu i cukru, w różnych proporcjach. Ograniczenie spożycia soli nie tylko wpływa pozytywnie na samopoczucie i wygląd, m.in. poprzez uwolnienie zatrzymanego w wodzie nadmiaru wody, ale pozwala odkryć nowe wymiary smaku dotąd tłumione przez wszechobecną, dominującą sól.
Jeśli jesteś na diecie niskosodowej, z przyczyn zdrowotnych lub dietetycznych (np. dieta Gacy) eliminujesz z diety sól, z pewnością wiesz jak dużym problemem jest znalezienie gotowych przypraw, których można używać bez obaw, że zawierają w swoim składzie sól - sól jest dodawana nawet do suszonego czosnku czy przyprawy curry. Spożywanie dużych ilości soli przyczynia się do zmniejszonej wrażliwości na smak słony - ograniczając sól w diecie nie tylko stajesz się bardziej wyczulony na słony smak pokarmów, ale zaczniesz rozróżniać inne, bardziej subtelne smaki żywności. W przeciwieństwie do wyjścia z nałogu cukrowego, na który potrzeba nawet kilka miesięcy, odzwyczajenie się od nadmiaru soli jest bardzo proste i szybkie, zwykle już po kilku dniach niedosalania przypraw znika wrażenie niedosolenia a kubki smakowe odzyskują pierwotną wrażliwość na smaki inne niż słony.
Oczywiście sól, a konkretnie zawarty w soli sód jest niezbędny w ludzkim organizmie. Sód jest głównym kationem (jonem o ładunku dodatnim) płynu zewnątrzkomórkowego. Wraz z towarzyszącymi mu anionami, takimi jak chlorkowy czy wodorowęglanowy, jest odpowiedzialny za utrzymanie odpowiedniego ciśnienia osmotycznego płynów ustrojowych. Sod utrzymuje wodę w organizmie i razem z jonem potasowym odgrywa znaczna role w gospodarce wodno-elektrolitowej oraz równowadze kwasowo-zasadowej organizmu. Problem w tym, że w diecie współczesnego człowieka soli, a także sodu, jest zdecydowanie więcej niż potrzebujemy, współcześnie niedobór sodu występuje sporadycznie i bywa wynikiem np. przedawkowania środków moczopędnych lub ekstremalnego wysiłku. Zdecydowanie większym problemem jest nadmiar sodu w diecie wynikający głównie ze spożywania zbyt słonej żywności.
Regularne dostarczanie organizmowi nadmiaru soli przyczynia się do powstania nadciśnienia, które stwarza ryzyko rozwoju innych schorzeń układu sercowo-naczyniowego, w tym chorób naczyń obwodowych, niewydolności serca, a także udaru mózgu i chorób nerek, co może prowadzić do chorobliwego zatrzymywania wody w organizmie. Nadmierne spożycie sodu przyspiesza wypłukiwanie z organizmu wapnia, co zwiększa ryzyko rozwoju osteoporozy i kamicy nerkowej. Upodobanie do słonych produktów i potraw idzie w parze ze wzmożonym pragnieniem. Ponieważ sól wywołuje pragnienie, jej nadmiernemu spożywaniu często towarzyszy wypijanie dużych ilości słodzonych napoi, co z kolei prowadzi w dłuższej perspektywie do postępującej nadwagi.
